Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

Minimalizm a przedmioty... 7 punktów głównych

Obraz
Dziś mowa o przedmiotach. Poniżej kilka puntów - minimalistycznych propozycji (szczególnie dla nowych minimalistów). 1. Nie wyrzucaj przedmiotów (jeśli nie musisz). Ewentualnie podaruj je potrzebującym, albo nawet zanieś do piwnicy na przechowanie. Narzędzia "po dziadku" teraz się nie przydadzą, ale może za kilka lat będziesz chcieć uprawiać własne warzywa nie pryskane chemią dla swojego dziecka? One się nie połamią tak szybko jak te nowe, kupione w supermarkecie. Wyrzucanie (u większości ludzi) na ogół prowadzi do... kupienia nowych przedmiotów w zamian. Minimalista unika wyrzucania przedmiotów. Przeczytaj ten wpis: http://realny-minimalizm.blogspot.com/2015/07/poczatkujacy-minimalista-jak-prawidowo.html   2. Stosuj recykling (jeśli tylko możesz). Pomyśl o ekologii, o oszczędnościach. Znajdź dla przedmiotów nową funkcję i nowe życie, napraw jeśli możesz. Zobacz tutaj: http://realny-minimalizm.blogspot.com/2014/03/nowe-zycie-starych-przedmiotow.html

KomeRRRRcja na blogu minimalistycznym

Obraz
Włączam dziś mojego fejsa i co widzę, post sponsorowany (czyli ekstra płatny) na minimalistycznym blogu, na który kiedyś często zaglądałem... sponsoring, komercja, marketing... konkurs marki sponsorującej bloga... ...o jejciu! o zgrozo! koniec świata! minimalistyczny blog??? Ooooo! Zerknijcie sami: No i co w związku z tym? No i zupełnie nic. Nie mam absolutnie nic przeciwko temu, aby bloger, czy blogerka, która deklaruje się w necie jako minimalista/minimalistka, żyła sobie z pasji, czerpała korzyści ze swojego pisania i współpracowała z firmami wspierającymi finansowo bloga. Prowadzenie blogów zajmuje dużo czasu, przydaje się wsparcie finansowe np. na czynności tak banalne jak opłacenie domeny, serwera i transferów (jeśli ktoś bloguje poza Blogspotem), czy wreszcie człowiek chce kupić sobie porządny aparat do zdjęć dla Czytelników, lub lepszy sprzęt do nagrać audio-video. Warto to sobie uzmysłowić. Wiem jednakże, że kiedy ja raz na jakiś czas wrzucę na bloga j

Ubezpieczenie samochodowe a kradzież samochodu za granicą

Obraz
Wakacje mają być czasem beztroski i odpoczynku. Trzeba jednak pamiętać, że wakacyjna wyprawa samochodem niesie za sobą ryzyko wystąpienia awarii, kolizji, a nawet kradzieży, stąd tak ważne jest odpowiednie ubezpieczenie samochodowe. Przykrym niespodziankom wynikającym ze zdarzeń losowych, które mogą spotkać nas na zagranicznym wyjeździe, można zapobiec już na etapie planowania podróży. Wakacje to czas urlopów, więc również wyjazdów zagranicznych. Część z nas na zagraniczne wakacje wyjeżdża własnym autem. Choć sama podróż trwa dłużej niż samolotem, to samochód na miejscu daje większą niezależność, nie musimy też martwić się o restrykcyjne przepisy odnośnie rozmiarów bagażu – co z pewnością docenią rodziny z dziećmi. Przygotowując się do takiej podróży, nie można jednak zapomnieć o podstawowej kwestii, jaką stanowi ubezpieczenie samochodowe . Przed wyjazdem należy sprawdzić ważność posiadanych polis oraz ich zakres obowiązywania na terenie innych państw . Warto też zap

Minimalizm i równowaga

Obraz
Od początku mojej bytności na blogosferze minimalistycznej jestem niejako poza główną falą, poza głównym nurtem tego, co akurat zwie się minimalizmem, trochę buntowniczo można powiedzieć. Pierwszy powód to wrodzona chęć do zadawania pytań i kwestionowania podanej na tacy (czyli w książkach i na blogach o minimalizmie) prawdy. Nie mam po prostu satysfakcji w bezkrytycznym przyjmowaniu poglądów, wizji i stylu, który jest akurat "na fali". Człowiek po to ma rozum, by rozumować... i tyle. Drugi powód jest taki, że obecny głównonurtowy minimalizm po prostu nie koncentruje się na człowieku. On koncentruje się na przedmiotach. Koncentruje się na stworzeniu sobie takiego "układu" przedmiotów, który wpisywałby się w pewien trend.  Podążać za innymi, być takim/taką jak znany minimalista/minimalistka. Kupić takie i takie przedmioty, jakie mają minimaliści, wyrzucić te i tamte rzeczy, bo tak ktoś zasugerował. Zyskać akceptacje otoczenia. To wszystko czasem kosz

Jarek, który ma najnowszego Samsunga...

Obraz
Jarka poznałem parę miesięcy temu na siłowni, też ma własną firmę, jak ja, czyli mnóstwo wspólnych tematów, do obgadania przy piwie. Coraz częściej gdzieś wyskakiwaliśmy razem... a właściwie dalej wyskakujemy, choć już znacznie, ale to znacznie mniej... bo mnie Jarek zaczyna wkurzać, szczególnie swoim najnowszym, super Samsungiem S6 czy S7 ( już zapomniałem jaki to model, szczerze mówiąc ). Nie chodzi tu, że Jarek wydał ok. 3 tysiaki na nowego fona, że ma on super obudowę, lansersko zakrzywiony ekran, itp. a mi gul skacze, włos się jeży i spalam się z zazdrości, bo ja mam wciąż starego, odrapanego samsunga.... Chodzi o to, że jak Jarek miał wcześniej jakiegoś starego, prehistorycznego smartfona z pękniętą szybką to dało radę z nim normalnie wyjść, wypić piwo, pogadać... Teraz on ma na smarftonie pełen pakiet netu, ma fejsbuka, założył instagrama i non stop mu coś pika... rozmawiamy sobie, a tu pik... pik... s orry zerknę na moment... i gościu odpływa na 5 minut w in

Nie ma żadnej wegańskiej populacji na świecie!

Obraz
W temacie wege- ostatnio sobie dyskutowałem z moim imiennikiem Romanem i postanowiłem Wam szerzej przedstawić jego zdanie, ponieważ wydało mi się interesujące. Po pierwsze w temacie radykalnych wege- dyskusji ostatnich dni. Roman pisze do mnie (i także do Was) : Słowo od wegetarian czyli... "Mam nadzieję, ze cierpiał" "wege" bywają strasznie fanatyczni, zwłaszcza ci będący "świeżo nawróconymi"... "Prawda objawiona" tak mocno ich (...) kopnęła, że teraz mają zapał nawrócenia całego świata w 10 minut na swoją ideologię :) Dawno temu na forum "wege" na gazeta.pl byłem i do dziś pamiętam te "przekrwione oczy zapału" :) I nie rozumieją, że taka agresja zniechęca ludzi do wegetarianizmu chociażby... ...jak widzicie, rozmawiałem sobie także z Romanem  na temat różnic między wegetarianizmem, a weganizmem. Dla niewtajemniczonych : https://pl.wikipedia.org/wiki/Weganizm A co do niejedzenia mięsa...

Minimalizm i tatuaże

Obraz
Środowisko minimalistów jest podzielone co do kwestii tatuaży. Czy jest to ozdoba zgodna z duchem minimalizmu, czy też zbędna, droga i do tego bolesna fanaberia. Co ty o tym myślisz? Napisz w komentarzu... Zerknijmy tymczasem w świat tatuaży. Filozofia i głębokie przemyślenia... Co można wyrazić tatuażem... Odwaga... Braterstwo.... Bycie w porządku wobec siebie... Piękno... Motoryzacyjne hobby... Zadziorność... ...albo i poważniejsze deklaracje. Tatuaż? Czy tatuaż byłby czymś dla mnie? Chyba nie... wydaje mi się, że to co ja chce przekazać łatwiej mogę Wam przekazać przy użyciu mojego bloga, niż mojego tatuażu. ...a przecież minimalista wybiera najczęściej proste rozwiązania!

Słowo od wegetarian czyli... "Mam nadzieję, ze cierpiał"

Obraz
Chciałem dzisiaj w poście powiedzieć, że jestem pozytywnie nastawiony do wegetarian... coś więcej, że sam przygotowuję bardzo dużo potraw jarskich i promuję je na swoich blogach... chciałem to napisać... ale nie napiszę tego. Rano na Fejsie wyskoczył mi news o śmierci torreadora zamieszczony na jednej z wege-grup... i od razu pojawiły się nienawistne komentarze wegetarian. Torreador wykonuje zawód jaki wykonuje, jest to część starożytnej kultury Półwyspu Iberyjskiego, kultury zupełnie odmiennej niż nasza, której nie rozumiemy... i ja nie zamierzam piętnować i oceniać człowieka... nie jestem w "jego butach"... a na Hiszpana czy Latynosa także nie wyglądam... Ja należę jednak do Cywilizacji Słowiańskiej, która kieruje się wyższymi normami moralnymi i dla mnie niedopuszczalne jest takie zachowanie, nawet jeśli ofiara byłaby moim ideologicznym wrogiem. U nas, u Polaków - Słowian, nawet żołnierze zbrodniczego Wehrmachtu mają swoje groby, które się szanuje i nie

Wakacje minimalisty... Kreta...

Obraz
Ostatnio trochę za dużo było tu kontrowersyjnych i dyskusyjnych tematów, kiedy większość z nas jest w błogim nastroju wakacyjnym. Ja jeszcze na moje wakacje nie wyjechałem i wciąż dopinam pewne sprawy w życiu osobistym oraz w pracy, ale właśnie jestem w trakcie przeglądania swojego foto-archiwum z komórki i wracają letnie wspomnienia... Powspominacie ze mną? W necie pojawiły się głosy, że skoro nie mam ( i nie polecam minimalistom kupna ) drogich, lanserskich laptopów, ultrawypasionych smartfonów oraz czytników e-booków, to mnie na pewno bolą 4 litery i nic w swoim ascetycznym życiu nie robię, tylko zazdroszczę 27h/7 ich posiadaczom.  Skądże... ja wszelkim gadżeciarzom gratuluję wspaniałej jakości sprzętu... tylko ja wolę swoje pieniądze wydać inaczej... na przykład na zabranie rodziny na Kretę... na zdjęciu powyżej... jedziemy... Port w Chani, na Krecie... gorąco... ale i tak jakoś pozytywnie ;-) Wzburzone morze... wciąż czuję ten zapach... Wid

Królik pomoże... zamiast myśleć destrukcyjnie...

Obraz
Dzisiaj czekając bezczynnie w serwisie samochodowym, by zupełnie nie tracić czasu, przeglądałem gazety wystawione dla klientów i natknąłem się na fajny cytat. Gdy byłem mały, dziadkowie akurat hodowali króliki i potwierdzam pozytywne przesłanie, zawarte w cytacie... ...aczkolwiek to było szare i biedne czasy PRLu i nie było zmiłuj... o weganiźmie i takich tam nikt wtedy nie słyszał, a problemem było zdobycie jakiegokolwiek lepszej jakości pożywienia... nikt się zatem nie rozczulał... króliczki, jakie by nie były słodziaste i milutkie kończyły w piekarniku... Trudno nie docenić wysokiej jakości króliczego mięsa dla niemowląt i małych dzieci, osób chorych, w czasie rekonwalescencji, albo cierpiących na różnej maści alergie. Jest to produkt najlepszy z najlepszych i warto go docenić. Niech tu przypadkiem nie marszczą mi nosa osoby z kręgu wege... osoby młode, po okresie dojrzewania, zdrowe i w pełni sił, którym białko zwierzęce w sumie nie jest potrzebne do szczęścia.

Minimalizm czy nie minimalizm... porozmawiajmy na luzie...

Obraz
Interesuję się zdrową żywnością i kulinariami, nie tylko ja. Mam w otoczeniu znajomych podzielających moje zainteresowania, z którymi nie raz dyskutuję. Oj mamy mnóstwo wspólnych tematów i nie raz uczestniczę w żywiołowej dyskusji. Czy na przykład kawa to zdrowy napój, zdrowa żywność dająca pozytywne efekty czy wprost przeciwnie, rodzaj legalnego narkotyku, który zmienia percepcję i podkręca organizm ponad normę. Czy piwo bezalkoholowe może być zaliczone do zdrowej żywności, czy też to śmieć dietetyczny i zastrzyk zbędnych węglowodanów. Kategoryzujemy, spieramy się. Tak, twierdzi Kolega, kawa jest zdrowa - nie, twierdzę ja z drugiej strony, kawa to raczej nie jest zdrowa żywność, to używka. Pada deszcz argumentów, dyskusja rozkręca się... ...i co? I nic. Na ogół każdy z niej wychodzi i tak przekonany o swojej racji, a nawet jeszcze bardziej w niej utwierdzony, ale nie zaburza to koleżeńskich relacji dorosłych ludzi. Ot, normalna rzecz, każdy ma swoje przekonan

Czy muzyka Disco Polo jest minimalistyczna?

Obraz
Disco Polo, muzyka pogardzana w czasach mojej młodości, my licealiści, potem studenci z miasta gardziliśmy prostotą, wsią, sielskością i prostymi tanecznymi rymami. Wszystko musiało być ambitne, na poziomie, poważne... po latach stwierdzam, że aż za poważne... niemal z kijem w gardle. Nasze pokolenie - ambitnych studentów i licealistów z przełomu wieków - jednak wyrosło, przynajmniej po części, z ambitnej twórczości muzycznej i zajęło się codziennym życiem za minimalną krajową, wychowaniem dzieci, wiązaniem końca z końcem... albo wykładaniem towaru na półki w Tesco w Anglii.  Gdzieś się po drodze rozmyła ta duma i teraz nawet pojawia się pogląd, że to co z polskiej wsi jest dobre, a nawet lepsze niż zagraniczne, czy to swojskie jadło od gospodarza, czy to wczasy na agroturystyce, czy to muzyka.. Disco Polo przestało być na cenzurowanym. Kiedy teraz pytam bardzo młodą osobę z miasta, co sądzi o Disco Polo odpowiada - to bardzo fajna muzyka, taka prosta i skoczna.

Minimalizm snobistyczny

Obraz
Reedycja wpisu: Pierwotnie napisałem tu o sprawach dot. starej i nowej grupy minimalistów na FB, w tym o "polityce banowania". Wpis zmieniam, ponieważ na tę chwilę, po przemyśleniu, temat przestał mnie już interesować. Zostawiam natomiast wyjaśnienie dot. nowej grupy: Nowa grupa " minimalizm - styl życia " powstała ponieważ miałem pewne zupełnie prywatne zastrzeżenia do moderacji starej grupy np. lekki brak obiektywizmu i opieszałość w moderacji, przez co dyskusje nie były tak "jakościowe" jakby się chciało, natomiast nie były to żadne grubsze sprawy, czy jakieś spięcie z moderacją z mojej strony. Nowa grupa powstała, jako miejsce spokojniejsze, z trochę bardziej rygorystyczną moderacją (brak zezwolenia dla spamu, argumentacji "ad personam", itp .), obok starej grupy, jako jej uzupełnienie, a nie w żadnej opozycji. I jeszcze wyjaśnienie dot. moich poglądów na naszą filozofię: Uważam, że minimalizm ma wiele twarzy i wiele

Absurdy minimalizmu: Lubin ściąga gacie

Obraz
W tygodniu cały Kraj zelektryzowała wiadomość, która przyćmiła Brexit, prezydent mojego pięknego miasta w trosce o estetykę miasta zgodnie z duchem minimalizmu zapowiedział walkę z reklamą wielkoformatową i billboardami, co samo w sobie jest tematem na niezłą dyskusję, ale jakby tego było mało zapowiedział (na całkiem serio) akcję pt. "ściągaj gacie" - dlaczego, bo gacie nie pasują do widoku XIX miasta. Gacie szpecą Panu Prezydentowi nasze miasto, gdy suszą się na balkonach. W nowoczesnym mieście takiego widoku nie powinno być. Cóż, ja jako obyczajowy konserwatysta, jestem skłonny bronić majtek, nie tylko tych na modelce powyżej, ale także suszących się na balkonie.    Mój balkon - moja gacie - moja własność - moja wolność. Nikt Pana Prezydenta nie zmusza do podchodzenia pod mój balkon i wpatrywania się w moją bieliznę, zwłaszcza, że w mieszkaniu w bloku problemów jest znacznie więcej, niż tylko brak miejsca do suszenia bielizny... ...o czym przeczytacie t

Zasady tego bloga

Obraz
Witam. Ponieważ widzę, że tego najwyraźniej na tym blogu i grupie FB brakowało, to w kilku słowach sprecyzuję założenia i zasady tego bloga, tak aby to było jasne dla wszystkich jego użytkowników.    1. Ja autor - nie uważam się za... oraz nie jestem naczelnym autorytetem w sprawie minimalizmu, stąd przedstawionych tu treści nie należy traktować jako prawdy absolutnej, a jedynie jako temat do przemyślenia, zachętę do kulturalnej dyskusji. Zawsze traktuj tego bloga z dużym luzem... Naprawdę, odpuść i wyluzuj się... 2. Uważam, że minimalizm ma wiele oblicz oraz wiele interpretacji, jednak to co właśnie czytasz, to jest MOJE WŁASNE miejsce w sieci i na pewno nie zamierzam przypominać Tobie w każdym poście , że prezentowane poglądy "są głównie moje prywatne" czy "w zasadzie według mnie" - zapamiętaj ten oczywisty fakt raz na zawsze i go zaakceptuj.  Nie zamierzam także pisać tak postów aby były łatwe w odbiorze, poprawne politycznie, modne i przyjemne