Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2016

Wiosenne porządki

Obraz
Nastał u mnie czas wiosennych porządków i przez to mniej czasu poświęcam na blogowanie. Priorytety... najpierw rzeczy ważniejsze, potem rozrywka. Porządki mam zarówno w mieszkaniu, w pracy jak i w mojej "infrastrukturze" komputerowej.  Co do porządków w pracy... mino, że obiecuje sobie takie prowadzenie spraw, by nic się nie nawarstwiało oraz utrzymywanie porządku na bieżąco, teoria teorią a praktyka praktyką. Człowiek nie jest idealnym robotem i ma swoje górki i doliny, w efekcie powstaje bałagan. Dom... hmm... tu także zupełnie inaczej jest w przypadku studenta - zafascynowanego ideami i stylem minimalizmu - mieszkającego samemu, a całej rodziny, która jakoś nie ma ochoty na podążanie "ścieżką minimalistów" ze szczególną gorliwością ( a czkolwiek generalnie przychylnie patrzy na ten cały "minimalizm") , w efekcie potrzebne generalne porządki raz na jakiś czas. Komputery... nie na darmo pisałem, że Windows 10 nie jest zbytnio przyjazny dla mi

Last minute

Obraz
Kto z nas nie marzy o słonecznych wakacjach w pięknym miejscu? Z pewnością wiele osób chciałoby móc wyjechać na atrakcyjne wczasy, podczas których można się zrelaksować i wypocząć. Najczęściej wybieranymi przez większość z nas kierunkami letnich podróży są ciepłe kraje, takie jak Hiszpania, Egipt, Tunezja, czy też Chorwacja. W zimie z kolei stawiamy na kraje, w których możemy pojeździć na nartach lub snowboardzie i tu dobrą propozycją może być chociażby Austria lub Francja. Każdy z nas jednak wie doskonale, że wyjazd zagraniczny wiąże się z dość sporymi kosztami, a także koniecznością szczegółowego zaplanowania jego wszystkich aspektów, co pozwoli uniknąć problemów i rozczarowań. W obecnych czasach mamy jednak wiele możliwości, aby wymarzone wakacje zorganizować w prostszy sposób, a wystarczy jedynie odrobinę poszukać. Idealnym rozwiązaniem mogą być w tej kwestii oferty last minute, które pozwolą nam wybrać się na urlop w ciekawym miejscu, ale nie narażą nas na zbyt duże wydatki. Ta

Windows10 jest nieprzyjazny dla minimalisty...

Obraz
Wczoraj dostaje z domu telefon. Pomóż... coś się stało z laptopem. Padł i teraz zamiast się włączyć coś muli i muli. Przychodzę z pracy, okazuje się że laptop "sam się zaczął aktualizować" do Windows 10...  No dobra... niech już pójdzie... ...przecież rzekomo Windows10 jest bardziej przyjazny dla użytkownika niż Windows8 o słyszałem nawet opinię że jest "minimalistyczny". Wow, minimalistyczny, coś dla mnie... a może tylko hasło klucz. Modne hasło.  Jak to leciało.... mamy już smartfony reklamowane jako minimalistyczne, mamy e-booki reklamowane jako minimalistyczne, mamy też jakieś meble reklamowane jako minimalistyczne... czekać tylko kiedy papier toaletowy będzie reklamowany jako minimalistyczny, a po powrocie będę mógł umyć ręce minimalistycznym mydłem i napić się minimalistycznej kawy .... a może już jakaś firma na to wpadła, wiecie coś o tym? Jeśli tak to piszcie ;-) Zerkam na nowy Win10 i już widzę, że jest nie tyle nieminimalistyczny, co w

Twój laptop nie jest wegański...

Obraz
Ostatnio dosyć mocno interesuję się kuchnią wegetariańską i wegańską. Dlaczego? Uważam, że potrawy tego typu mogą być doskona łym udoskonaleniem ciężkiej i monotonnej diety Polaków , w której dominuje dość niezdrowe czerwone mięso. Jeśli choćby co drugi posiłe k spożywaliby śmy bez mi ęsa - ile chorób cywilizacyjnych zostałoby wyeliminowanych?   I tak dalej... Argumentów pro-zdrowotnych jest co nie miara. Racjonalna dieta przydałaby się nam wszystkim! Generalnie je dnak ciężka dla mnie jest ( i nie zawsze perfekcyjnie zrozumiała ) filozofia stojąca szczególnie za weganizmem , który jak mniemam sprzeciwia się jakimkowiek używaniu produktów, przy których wyrobie zwierzęta cierpią. Zatem co weganie ro bi ą w ogóle na Facebooku? Co robią na komputerze... jak mogą z czystym sumieniem swoich komputerów używać? J eśli chcielibyśmy być 100% "czyści" to pierwsze co należy zrobić to pozbyć się laptopa, który nie jest wegański - laptop ma dużo elementów z plast

W pułapce polityki...

Obraz
Złapałem się i przez jakiś czas tkwiłem w pułapce polityki. Zupełnie niepotrzebnie, zbędnie... traciłem czas i przeżywałem niepotrzebne emocje... ok, zabrzmiało nieco dramatycznie... ale o co chodzi? Nie, nie zapisałem się do żadnej partii, nie brałem udziału w protestach ulicznych - po prostu poranek zaczynałem od lektury wiadomości poświęconych polityce, na FB, na który przecież obiecałem sobie zaglądać tylko przy zadaniach administracyjnych, zapisałem się do kilku grup poświęconych bieżącej polityce i non stop miałem bombardowanie informacyjne... Chodziłem od rana podkręcony, w wolnych chwilach (zamiast finalizować sprawę A czy B) zostawiałem jakiś komentarz tu i tam, zagadywałem o polityce w rozmowach z ludźmi poza netem.  Tak jak mówiłem, zupełnie niepotrzebne emocje i "jaranie się" zdarzeniami, na które statystycznie rzecz biorąc nie mam (i na 99% Ty nie masz) jakiegokolwiek wpływu, jako zwykły szary człowiek i kompletną naiwnością jest sądzić, że jest inac

Porzucam minimalizm? Jeszcze nie teraz ;-)

Obraz
Oczywiście, o ile jeszcze się nie zorientowaliście, poprzednia wersja tego wpisu była po prostu primaaprilisowym żartem. Jednakże jak najbardziej prawdą jest, że wszystko co ma swój początek ma także swój koniec, czasami także zainteresowanie jakąś filozofią, czy trendem. Nigdy nie zarzekałem się, że minimalizm jest jedyną, idealną filozofią życia, nigdy też nie zarzekałem się, prze pozostanę przy nim na zawsze... ale to na pewno to jeszcze nie jest ta chwila ;-) Akceptowana przeze mnie zmienność "rzeczy" to jest dokładnie ten sam powód, dla którego nie zrobiłbym sobie nigdy tatuażu... dzisiaj podoba mi się jeden motyw, ale skąd wiem, czy będzie mi się podobał za 4 lata? Ludowe przysłowie mówi nam, że "tylko krowa nie zmienia poglądów"... to samo dotyczy gustów.... Tymczasem bloguję dalej...