Majówka minimum
Dzisiaj ciąg dalszy relacji z majówki. Zamiast siedzieć w betonowym osiedlu czy odwiedzać dalsze atrakcje turystyczne zaliczyłem krótki wypad na pobliski kompleks stawów. Spokój, cisza, przyroda. Czego tu chcieć więcej? Polecam Wam rozglądnąć się po bliskiej okolicy i poszukać podobnych miejsc do "podładowania akumulatorów". Pozdrawiam.
Komentarze
Prześlij komentarz
UWAGA! Wszelkie komentarze wyglądające na reklamę oraz zawierające linki komercyjne zostaną skasowane!