Ekologiczny mikrodomek vs nasze mieszkania w bloku
"Samowystarczalny mikrodom przyszłości. Posiada własne zasilenie i system zbierania wody deszczowej..." Czytam sobie o tym i myślę, no dobra, może trochę przesadzone, ale na pewno fajna rzecz jako domek letni dla pojedynczej osoby.... o ile go nikt nie ukradnie, tak jak auta, czy roweru ;-)
Nawet małe wnętrze nie wydaje się klaustrofobiczne jeśli jest mądrze urządzone i minimaistyczne.
Czy wnętrze tej kapsuły nie jest przypadkiem wielkości niektórych pokoi w mieszkaniach w bloku? Pomyślmy jak zagracamy nasze "klitki" i czy nie możnaby pójść w nieco inną stronę, zyskując komfort i przestrzeń (w takim zakresie jak to tylko możliwe).
Wystarczy tylko zmienić swoje nawyki, przyzwyczajenia i zaniteresować się szeroko pojetym minimalizmem! ;-)