Czytanie książek.

Przyznam, że jako osoba blogująca mam wiele dylematów i w żadnym razie nie jest tak, że ja wiem wszystko o wszystkim oraz znam optymalne rozwiązania każdego problemu.

Wracając do czytania ja mam dylemat, nierozwiązany dylemat czy wybierać książki i pisma papierowe - które jednocześnie zawalają moje małe mieszkanie, zabierają przestrzeń, kurzą się. Z drugiej strony nie ma nic przyjemniejszego niż czuć książkę w ręku, mieć swobodę obcowania z papierem, z klasyczną książką... a e-booki? Heh....



A teraz wkleję jeden z moich komentarzy z Boskiej Woli, z dyskusji gdzie ubolewam nad stopniem czytelnictwa (i czytania ze zrozumieniem w Polsce), który może kogoś zaciekawi:

....u mojego Dziadka i Babci, którzy mnie po części wychowali i którym zła sytuacja rodziny, potem wojna brutalnie przerwały edukacje...

czytali swoim dzieciom... czyli moim rodzicom i wujostwu

co więcej w domu były także książki rosyjskie, w oryginale, po rosyjsku - także czytane - mimo że nikogo w rodzinie z Rusinów nie mieliśmy, to po prostu był wtedy tzw. "wysoki język" + zastrzyk literatury i to się po prostu respektowało...

Komentarze

  1. nie lubię czytać elektronicznych mnie męczą wolę zdecydowanie papier, ale niestety teraz łatwiej jest szybko znaleźć książkę w internecie i jest większa dostępność np... książki na studia...
    nie lubię czytać z laptopa... ale czasami muszę, większość staram się drukować pismo na papierze to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja przeczytałem ƒ„Grę o tron” na Nokii 5220

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

UWAGA! Wszelkie komentarze wyglądające na reklamę oraz zawierające linki komercyjne zostaną skasowane!

Popularne posty z tego bloga

Spotkania klasowe po latach - dlaczego wszyscy pieprzą, że to nie ma sensu?

Dorodango

Życie analogowe czy cyfrowe?