Choroba.

Jesienne wirusy skosiły skutecznie mnie i rodzinę, jakoś się trzymamy i wszystko idzie do przodu. Na nowym blogu idzie coraz lepiej, dzisiaj już nawet nie wklejam artykułów i nowości, jeśli ktoś ma ochotę - zapraszam bezpośrednio na: http://oszczedzanie.info.pl

Ostatnio trochę więcej zajmuję się sprawami administracyjnymi niż pisaniem, ale myślę, że to co jest Wam się spodoba. Nowy blog prowadzę z duchem minimalizmu i mimo pewnej krytyki chcę na nim utrzymać pewną minimalistyczną stylistykę, która będzie mnie satysfakcjonować.

Na http://wystarczy-mniej.blogspot.com/ wisi także mój ostatni artykuł o alkoholu  i tzw. barkach z epoki PRLu...

A z okazji niedawnego Dnia Niepodległości, oczywiste husarskie klimaty! Pozdrawiam!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Spotkania klasowe po latach - dlaczego wszyscy pieprzą, że to nie ma sensu?

Dorodango

Życie analogowe czy cyfrowe?