Jeż w mieście.

Niedawno pod moim oknem zobaczyłem takiego oto gościa...


Chciałem podejść bliżej, ale jeż się zjeżył...



Ale to nie wszystko...

Dosłownie pod oknem mam buszującą co wieczór łasicę, nawet ją czasem podkarmiam, zdarzały się też zające...

...nie mieszkam na wsi! Mieszkam blisko centralnego rejonu miasta.

I co Wy na to?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Spotkania klasowe po latach - dlaczego wszyscy pieprzą, że to nie ma sensu?

Dorodango

Życie analogowe czy cyfrowe?