tag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post2646784514114998899..comments2023-07-10T16:35:29.559+02:00Comments on realny minimalizm: Jak spędzasz niedzielę? Pracować w niedzielę czy nie? Unknownnoreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-26523739008764961542013-10-01T17:38:41.142+02:002013-10-01T17:38:41.142+02:00Jak to dobrze, że nie jestem ten "aktywny&quo...Jak to dobrze, że nie jestem ten "aktywny" :))))<br />Romanrysneerhttps://www.blogger.com/profile/06595698085446744613noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-32090668788160451852013-10-01T13:25:16.629+02:002013-10-01T13:25:16.629+02:00i sie nie dostosowuje - i właśnie po to jest ta pu...i sie nie dostosowuje - i właśnie po to jest ta publicystyka - by inni aktywni zobaczyli mój przykład i to że się można dyskretnie wyłamać :)Administrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-42422626141068527442013-10-01T13:20:58.800+02:002013-10-01T13:20:58.800+02:00No to się nie dostosowuj :) Przecież cokolwiek zro...No to się nie dostosowuj :) Przecież cokolwiek zrobisz, zawsze znajdą sie jacyś zachwyceni i jacyś niezadowoleni... Albo jak to mawiał mój dziadek: "jakbys się człowieku nie obrócił, zawsze dupa z tyłu" Tylko, że to co napisałeś odebrać można tak: "skoro ja nie chcę się obcyndalać to i inni nie powinni".<br />Romanrysneerhttps://www.blogger.com/profile/06595698085446744613noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-49331579354197027512013-10-01T12:24:19.582+02:002013-10-01T12:24:19.582+02:00"Nie mogę wytrzymać jednak tradycyjnego w mał..."Nie mogę wytrzymać jednak tradycyjnego w małych miasteczkach niedzielnego nieróbstwa, siedzenia przed telewizorem przez pół dnia, czy obżerania się ciastem i zalewaniem kawą, nie lubię tego małomiasteczkowego tabu nie pozwalającego na wykonywanie jakiejkolwiek fizycznej pracy"<br /><br />aaa chodziło ci o te słowa<br /><br />no ja rozumiem wydźwięk, tyle że ja naprawdę nie mogę zastosować tych malomiasteczkowych rytuałów do siebie, mimo że w takiej kulturze się wychowałem<br /><br />z babciami, cioteczkami, matką użeranie się wieczne, by móc coś z tę niedzielę zrobić, choćby dwa gwodździe w deskę na podwórku wbić!<br /><br />nie umiem i tyle<br /><br />nic mi nie przeszkadzają cioteczki i teściowe przy kawce i cieście na ploteczkach przez calą niedzielę - ale ja się nie dostosuję i tyle :>Administrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-13621561127998147872013-10-01T12:13:01.578+02:002013-10-01T12:13:01.578+02:00nie mam żalu, po prostu ja sam, osobiście nie mogę...nie mam żalu, po prostu ja sam, osobiście nie mogę wysiedzieć - nic mi do tego jak spędza czas np. mój pracownik<br /><br />zupełnie mam to gdzieś też w jakich godzinach pracuje ktoś dla mnie - jak ktoś chce mieć wolne w poniedziałek, niech sobie robi w sobotę o 20.00 - byle robota była zrobionaAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-34573499519916432872013-10-01T10:36:11.847+02:002013-10-01T10:36:11.847+02:00No to wychodzi na to, że niedzielę spędzasz "...No to wychodzi na to, że niedzielę spędzasz "aktywnie" bo jakby musisz (z wyboru takiego a nie innego stylu życia lub z konieczności)... I to jakby OK (znaczy nic mi do tego, bo to Twoje zycie), ale z notki można wywnioskować, że masz "żal" to tych, którzy nie muszą lub nie potrzebują w niedzielę pracować...<br />Chyba nie chciałbym mieć Ciebie za "szefa", bo mam wrażenie (być może się mylę), ze mógłyś oczekiwać, że też będę pracował w sobotę do 20:00 skoro Ty jako szef tak robisz...<br />Romanrysneerhttps://www.blogger.com/profile/06595698085446744613noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-82173876740961526742013-10-01T10:13:38.081+02:002013-10-01T10:13:38.081+02:00tym sie rożni, że praktycznie nie wychodze w sobot...tym sie rożni, że praktycznie nie wychodze w sobotę z kumplami na piwo, ponieważ w soboty pracuję do 20.00 a zdarza się że dłużej<br /><br />jedno wyjście ze znajomymi na ruski rok, bo każdy ma pracę, rodzinę, obowiązki... nie zmienia mojej rutynyAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-8340696515271564792013-10-01T09:46:15.064+02:002013-10-01T09:46:15.064+02:00Hmmm... a tak po prawdzie to czym różni się Twoje ...Hmmm... a tak po prawdzie to czym różni się Twoje dajmy na to sobotnie wyjście z kumplami na piwo i w konsekwencji niedzielne, że zacytuje Ciebie: "zamontowanie czegoś, drobne biurowe porządki", od sobotniego zamontowania czegoś i drobnych biurowych porządków i w konsekwencji niedzielnego, że znów zacytuję Ciebie: "siedzenia przed telewizorem przez pół dnia, czy obżerania się ciastem i zalewaniem kawą"? Bo jak dla mnie to poza kolejnościa i miejscem "wypoczywania" zasadniczo niczym... :)))<br />Romanrysneerhttps://www.blogger.com/profile/06595698085446744613noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-35142817631490365042013-09-30T11:39:48.781+02:002013-09-30T11:39:48.781+02:00dla mnie każdy dzień wolny od pracy (a pracuję po ...dla mnie każdy dzień wolny od pracy (a pracuję po 11 godzin dziennie - dwa dni pracy jeden wolny ) jest niedzielą, niezalenie jaki to jest faktycznie dzień, więc jestem zmuszona, aby go wykorzystać na wszystkie prace jakie są niezbędne do zrobienia w domu, nawet jak jest to malowanie, pranie, prasowanie. wobec czego nie mogę się oglądać na to, czy jest to nieziela i muszę ten dzień święcić. A każda czynność która przynosi nam korzyści, nie tylko finansowe jest pracą.Aprilhttps://www.blogger.com/profile/07588312227556496272noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-52110426381134759792013-09-30T11:33:30.210+02:002013-09-30T11:33:30.210+02:00Rafaelu, no jakoś nie uważam że sprawa takiego, a ...Rafaelu, no jakoś nie uważam że sprawa takiego, a nie innego sposobu spędzania niedzieli to temat na długą teologiczną dyskusję... Chyba nie potrzeba Boga by zrozumieć, że "na wszystko jest miejsce pod słońcem" i na pracę i na odpoczynek :)<br />Romanrysneerhttps://www.blogger.com/profile/06595698085446744613noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-16802594363386116732013-09-30T11:32:15.731+02:002013-09-30T11:32:15.731+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.rysneerhttps://www.blogger.com/profile/06595698085446744613noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-34897085575357238822013-09-30T09:56:36.367+02:002013-09-30T09:56:36.367+02:00Romanie - temat na dłuuuuuuuugą dyskusję, ale racz...Romanie - temat na dłuuuuuuuugą dyskusję, ale raczej teologiczną czyli offtopową wobec tematu bloga. Ale co do drugiej części Twojej wypowiedzi: <i>lud ów czci mnie wargami, ale ich serca...</i>Refael72https://www.blogger.com/profile/05713219007477511421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-70854307482635677312013-09-30T09:24:01.640+02:002013-09-30T09:24:01.640+02:00ja w ładną pogodę, o ile da radę, staram się organ...ja w ładną pogodę, o ile da radę, staram się organizować jakieś rodzinne wycieczki, głównie wiosną jednak - w tym sezonie średnio z moją organizacjąAdministrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-78115065404782950162013-09-30T06:59:54.900+02:002013-09-30T06:59:54.900+02:00Jestem "niewierny", ale nie pracuję w ni...Jestem "niewierny", ale nie pracuję w niedzielę ani zawodowo, ani "domowo" jeśli tylko da sie to zrobić w inny dzień tygodnia. Niedziela to czas dla mnie i rodziny. <br />Z drugiej jednak strony to sie zastanawiam...<br />Też bywam świadkiem marnowania niedzieli na bezmyśne wpatrywanie sie w telewizor, leczenie kaca, kłótnie rodzinne i "weekendowe wychowywanie" dzieci (najlepiej wyzwiskami i paskiem) i wówczas nie wiem...<br />Może już bardziej chrześcijańskiemu Bogu podoba się, żeby w takim przypadku zrobić coś pożytecznego wokół domu zamiast zamianiać sie w np. "telewizyjne warzywo"?<br />RomanAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-91046241078488920822013-09-29T21:27:34.173+02:002013-09-29T21:27:34.173+02:00cenzura... cenzura... chceta reklamy.... płaćta
N...cenzura... cenzura... chceta reklamy.... płaćta<br /><br />No niestety, ale w dzisiejszych czasach trzeba pracować czasem i w niedzielę. Ja mam prostą zasadę: cały zarobek w niedzielę przeznaczam na fundusz inwestycyjny syna. Wszedłem na http://konta********.pl/ i w kilku prostych krokach przekonałem się, że można przy odpowiednim samozaparciu powolutku budować przyszłość dziecka. To też dodatkowa motywacja, bo dla siebie to by się czasami nie chciało...Administrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-40884518037132886582013-09-29T21:21:18.535+02:002013-09-29T21:21:18.535+02:00Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-33531090490461358772013-09-29T17:02:55.628+02:002013-09-29T17:02:55.628+02:00Szanuję Twój pogląd, ale dla mnie praca to określo...Szanuję Twój pogląd, ale dla mnie praca to określone czynności mające na celu zarobek - nie jestem w stanie wytrzymać nic nie robiąc i choćby dziś kupiłem i zamontowałem w domu tablicę magnetyczną na notatki.<br /><br />Czy to jest praca? Bardziej zajęcie, hobby a nie praca.Administrator blogahttps://www.blogger.com/profile/08424494417761833395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6006634138814139058.post-70848665698180204152013-09-29T16:33:46.638+02:002013-09-29T16:33:46.638+02:00Ja jako wierzący odrzucam wszelką pracę w niedziel...Ja jako wierzący odrzucam wszelką pracę w niedzielę inną niż niezbędna, tak fizyczną, jak i umysłową (czyli np. nakarmić "żywinę" oczywiście tak ale pomalować garaż, zrobić pranie, poprasować, zrobić komuś stronę zdecydowanie nie). I nie ze względu na ludzi, a na Boga. Refael72https://www.blogger.com/profile/05713219007477511421noreply@blogger.com