Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Wojna z innej perspektywy

Obraz
Wojna, która nas otacza, jest faktem, czy to pełzająca wojna hybrydowa na wschodzie, czy też kolejny atak muzłumanów na europejskich cywilów w Tunezji, nie mówiąc o innych zamachach w Europie, o których przecież tak szybko zapomnieliśmy.  Teraz siedzimy sobie bezpiecznie przed TV lub komputerem i oglądamy między innymi takie obrazy jak poniżej, ale co się stanie, kiedy wojna "zapuka" do naszych drzwi...  

Dorodango

Obraz
Japońska sztuka wyrabiania charakterystycznych kul z mieszaniny wody i różnych sypkich substancji (najczęściej ziemi), polegająca na żmudnym formowaniu błota w kształt kuli i nakładaniu coraz drobniejszych, suchych warstw surowca dzięki czemu po wypolerowaniu w końcowej fazie można otrzymać delikatną, gładką kulę o wysokim połysku przypominającą marmur lub kulę bilardową. W sumie, jeśli chodzi o aspekt minimalistyczny, jest to rzecz zbędna, nie przynosząca żadnego wymiernego pożytku. Sztuka dorodango wydaje się zupełnie bezsensowna, jednak zdecydowanie ma w sobie jakiś nieodparty urok.  Azjatycka sztuka, czy powrót do lat dzieciństwa i lepienia kulek z błocka i gliny ;-) Zdecydujcie sami ;-)

Nowe auto ubezpiecz już w salonie

Obraz
Samochód: używany czy nowy? Przed takim dylematem stoją wszyscy, którzy podjęli decyzję o zakupie auta. Pierwszy wariant kusi niższą ceną, natomiast przy wyborze modelu z salonu jesteśmy spokojni o jego stan techniczny i przebieg. Jest to jednak odczuwalny wydatek, dlatego warto ubezpieczyć nowy nabytek na wypadek zdarzeń losowych. Ubezpiecz nowy samochód już w salonie! Ubezpieczenie nowego samochodu z salonu można zakupić już u dealera przy wyborze auta. Proponowane przez dealera pakiety zazwyczaj zawierają znacznie niższe stawki w pierwszym roku trwania polisy, którą można przedłużyć. Klienci chętnie wykupują kontynuację ubezpieczenia u dealera, ponieważ mają częsty kontakt z dobrze już sobie znanymi pracownikami salonu - ze względu na serwis gwarancyjny. Oferta ubezpieczenia jest zazwyczaj przygotowywana wspólnie z marką samochodową, dlatego cechuje się konkurencyjnością i jest zróżnicowana. Ubezpieczenie OC W Polsce właściciele samochodów są zobligowani do wykup

Mały domek. Grupa FB o oszczędzaniu ;-)

Obraz
Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie urządzenie sobie jakiegoś domku poza miastem. Do mieszkania? Może niekoniecznie w mojej obecnej sytuacji, ale na pewno jako miejsce do spędzenia weekendu poza nudnym blokowiskiem, do zmiany otoczenia i oderwania się - tak potrzebnego nam wszystkim. Ciekawią mnie praktyczne rozwiązania, szczególnie takie. gdzie przeprowadzony recykling na dużą (w stosunku do projektu) skalę. P.S. Jeśli chodzi o rozwiązania oszczędne. Mój odwyk od FB w "praktyce" wygląda tak, że zostałem administratorem grupy poświęconej oszczędzaniu: https://www.facebook.com/groups/660575410678940/?fref=ts

Solvay Hut

Obraz
Solvay Hut - górskie schronisko dla max 10 osób. Poza miejscem do spania (prycze) znajdziemy w nim ciepłe koce oraz radio do wezwania pomocy. Żeby dotrzeć do tej chaty, umiejscowionej na Szwajcarskim szczycie Matterhorn, czeka nas 4-kilometrowa droga w pionie po oblodzonych i stromych ścieżkach.

Głębia smaku – bez zbędnych komplikacji (wpis sponsorowany)

Obraz
Kluby, puby I wszelkiego rodzaju imprezowi barmani prześcigają się w tworzeniu nietypowych – a nierzadko całkowicie szalonych – kombinacji alkoholi I wszelkiego rodzaju dodatków. Dobry drink musi być skomplikowany, wielobarwny… a w zasadzie dlaczego? Czy nikt nie zauważył, że owczy pęd do komplikowania sprawia, że smaki i aromaty szlachetnych skądinąd trunków mieszają się, w najlepszym wypadku tłumiąc część ich zalet, w najgorszym – przytłaczając nadmiarem wrażeń. Owszem, drinki są pod wieloma względami wygodnie – łatwe w odbiorze, atrakcyjne wizualnie… napoje typu wypij i zapomnij. Ale czy aby na pewno chcemy spożywać alkohol w takiej właśnie formie? Piękno tkwi w prostocie Jeżeli naprawdę chcemy się odprężyć, poczuć przyjemność płynącą z odkrywania nowych doznań – a jednocześnie cenimy sobie produkty wysokiej klasy – warto zainteresować się whisky . I to nie najtańszymi, marketowymi blendami – chociaż można zacząć od nich oswajanie tego trunku (albo użyć do drinków) – ale

Grupa FB "minimalizm – styl życia"

Obraz
Codziennie akceptuję nawet do kilku chętnych aby dołączyć do grupy facebookowej „minimalizm – styl życia” - cieszę się, że mój pomysł przyjął się i jest popularny. Sukces grupy jest także jednym z kilku przyczyn dla którego biorę bliżej nie określony czasowo urlop autorski od ciężkich, filozoficznych i problemowych tematów na blogu „realny minimalizm”. (Teraz będzie tu tylko sam "lajcik" a'la "zdjęcia kotów" i relaks w klimacie minimalizmu.) Podejmowanie trudnych tematów nie sprzyja zachowaniu obiektywizmu, a osobie adminującej grupę wypada pozostać w pewnej neutralności wobec różnych nurtów, poglądów, stylów, fikołków filozoficznych... Oczywiście nigdy się taki nie urodził, aby wszystkim dogodził, stąd już pojawiły się jakieś tam oznaki niezadowolenia... Taki już jest los osoby adminującej cokolwiek. Nie mam żadnej satysfakcji, a wręcz mam pewien niesmak, z tego powodu, że muszę robić selekcję, jednak jeśli ktoś ma zawirusiony profil oraz/

Zamiast wpisu, kilka fotek...

Obraz
Ostatni weekend... Legnica Karpacz... Zamiast siedzieć w weekend przez TV czy Facebookiem, zawsze warto się gdzieś wybrać. ;-)

Przesyt polityką, przesyt blogowaniem...

Obraz
Ostatnio to co się dzieje naokoło, mówię w szczególności o okresie wyborów oraz nawałnicy tematów stricte politycznych, sprawia, że mam przesyt informacyjny. Mało oglądam TV, ale tematy polityczne atakują z każdej strony...  nawet w święto, starając się izolować, nie da się odpocząć od polityki. Nie chce mi się nawet tu na blogu podejmować dalszych tematów zbyt głęboko filozoficznych. Po prostu muszę wziąć urlop od ciężkich tematów w otoczeniu i na moich blogach – polityki, głębokiej filozofii, gospodarki i się po prostu wylajtować. To by było na tyle, biorę w końcu ten zapowiadany urlop od ciężkiego tematycznie blogowania, a przynajmniej mam taki mocny zamiar.

Marsz... dziś nie do minimalizmu

Obraz
6556 kroków intensywnego marszu 57 minut treningu 323 spalonych kcal 5,16 przebytych km ...właśnie wróciłem z dzisiejszego wieczornego treningu. Dlaczego forsowny marsz? Po wielu latach pracy biurowej mam na tyle trachnięty kręgosłup, że okazało się, iż nie mogę uprawiać joggingu, a ostatni rok był słaby w sensie treningowym. Pojawił się piwny brzuch. Nieciekawie. Od jakiegoś czasu jednak znów się ruszam, zaliczyłem łącznie kilkanaście porządnych treningów na siłowni i/lub treningów marszowych oraz kilka lżejszych, rozruchowych, więc mogę oficjalnie napisać – ruszyłem się w końcu na dobre. Już na tym etapie jest o wiele lepiej, warto ruszyć 4 litery i przełamać złą passę.   Wojtek z Pro-activ Fitness Lubin - wiem, że tu też zaglądasz - dzięki za motywację!