Zmiana na złe. Minimalizm na stronach internetowych.

Dziś na Racjonalnym Oszczędzaniu napisałem o mBanku, z uwagi jednak na istotę tematu, a mianowicie ostatnich zmian serwisu transakcyjnego i strony wejściowej pomyślałem, że czytelnicy zainteresowani minimalizmem chcieliby zapoznać się z moim punktem widzenia.

Dotychczas korzystałem z relatywnie czystej, prostej, funkcjonalnej i minimalistycznej 'bramki' do logowania się do mBanku. Poniżej...


Obecnie mBank proponuje mi takie straszydło...


Strona główna mBanku zamieniła się w krzykliwy i chaotyczny mPudelek...


Nie podoba mi się to.

Zmiana na złe.

Komentarze

  1. Mnie też się nie podoba. Na razie można korzystać ze starej wersji strony, oby jak naldłużej. Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszędzie dają te klocki na pół strony, linki stały się mniej modne? Dla mnie to krok wstecz.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja pare dni posiedzialem nad tym kontem i mimo ze na poczatku mi się nie podobało to jednak jest całkiem fajne. Kwestia przyzwyczajenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyzwyczajać to się mogę do smaku nowo kupionej zielonej herbaty prosto z Japonii

      a Bank ma pracować tak ja tego oczekuję, nie parę dni, ale tu i teraz w klasyczny sposób, zapewniając mi max produktywność

      Usuń
  4. Dla mnie mBang (literówka zamierzona) to historia. Ostatnia podwyżka opłat za kartę przypieczętowała decyzję. Konto u nich trzymam (z zawrotnym saldem 1 pln) tylko by zachować zniżkę handlową dla klientów mBangu w mDirect.
    Przeniosłem się do banku japońskich wojowników. Opłata za konto zero, opłata za kartę zero, wypłaty w Polsce zero, wypłaty za granicą zero, minimalny wymagany wpływ na konto zero.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ci japońscy wojownicy próbowali mnie nieźle wycyckać, o czym była mowa na KZ (wyłudzenie podpisu do umowy in blanco).

      Usuń

Prześlij komentarz

UWAGA! Wszelkie komentarze wyglądające na reklamę oraz zawierające linki komercyjne zostaną skasowane!

Popularne posty z tego bloga

Spotkania klasowe po latach - dlaczego wszyscy pieprzą, że to nie ma sensu?

Życie analogowe czy cyfrowe?

Miasto idealne?