Wstęp - minimalizm

Pomysł na wydzielenie tego bloga pojawił się dosyć dawno, do tej chwili jednak nie śpieszyłem się, czekałem aż ta decyzja dojrzeje do realizacji.

Dlaczego minimalizm? Ci z was którzy mnie znają z blogów tematycznych wiedzą, że relatywnie często podejmuję temat minimalizmu, ponieważ jednak staram się zachować porządek i klarowność mojej twórczości, chciałbym tym tematem zajmować się w jednym, konkretnym miejscu.


W przeciwieństwie do niektórych osób blogujących, mających dylematy pt. 'Czy jestem minimalistą?' lub 'Czy jako minimalistka mogę....?" ja bez żadnego skrępowania uważam się za minimalistę, minimalistę racjonalnego promującego swoją pisaniną realny minimalizm, w przeciwieństwie do ascetycznej i "świątobliwej" ekstremy.

Grubo ponad 10 lat temu byłem autentycznym minimalistą ze śpiworem, karimatą, plecakiem oraz....

....komputerem w dużym pudle (laptopów praktycznie wtedy nie było) a także wielką jak cegła komórką (smartfonów praz iPhonów także nie kupilibyście w owych czasach).

Jak to się zmieniło przez ten czas, jak minimalizm można pogodzić z otoczeniem, z faktem posiadania rodziny i realnej pracy?

Aby odpowiedzieć na te pytania założyłem ten blog.

Komentarze

  1. Nie bardzo rozumiem co masz na myśli, czy minimalizm w ascetycznym wydaniu, mam na myśli świadomy wybór pewnego stylu życia, nakładania na siebie ograniczeń? A jeśli tak, to jakie przesłanki mają skłonić człowieka do takiego wyboru życia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. problem leży w tym, że tak naprawdę tych minimalizmów jest wiele

      ja stałem się minimalistą na długo przed tzw. modą, na długo jak ukształtowało się jakiekolwiek środowisko, kierujące się ta czy inną książką, albo tym czy innym blogiem kluczowego guru minimalizmu

      na te różne pytania starałem się odpowiedzieć (podjąć dyskusję) na racjonalnym oszczędzaniu - skutkowało to jednak czasem obrażaniem się na mnie i utratą części czytelników, kiedy np. krytycznie podchodziłem do reguły posiadania 100 przedmiotów, jako wyznacznika "prawdziwego minimalisty"... eeeh

      ciężko wszystko opisać w jednym poście i komentarzu

      tutaj chcę sonie spokojnie pewne kwestie przemyśleć, nie ruszając moich dotychczasowych blogów tematycznych

      Usuń
  2. Czyli nie wnikać w szczegóły, tylko czytać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlaczego nie wnikać? jak najbardziej wnikać! jeżeli dam radę na daną chwilę przemyślę i odpowiem :)

      czy mogę to obiecać na 100% tu i teraz, niekoniecznie, na pewno jednak przeanalizuję Twoje pytanie i postaram się coś w przyszłości napisać :)

      Usuń

Prześlij komentarz

UWAGA! Wszelkie komentarze wyglądające na reklamę oraz zawierające linki komercyjne zostaną skasowane!

Popularne posty z tego bloga

Spotkania klasowe po latach - dlaczego wszyscy pieprzą, że to nie ma sensu?

Dorodango

Życie analogowe czy cyfrowe?